piątek, 15 marca 2013

Na targu staroci – scenka rodzajowa


Dialog z panem sprzedawcą:
- Patrząc na pani jasne włosy i rysy twarzy, od razu się domyśliłem, że jest pani Norweżką.
- Doprawdy? Jest pan zatem w błędzie.
- Tak? Czyli jest pani Szwedką?
- Też nie.
- Niemka?
- Nie.
- Angielka?
- Nie.
- Kanadyjka?
- Nadal nic.
- Amerykanka?
- Nie. Zgaduje pan dalej?
- Hmm, to może jakaś słowiańska nacja...
- Idzie panu coraz lepiej.
- Rosjanka!!!
- Nadal nie...
- No to może... yyy... hm... Polka?
- Gratuluję.
- Ha! OD RAZU wiedziałem!

2 komentarze:

  1. tylko się droczył! poderwać chciał! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety dla pana nie gustuję w szcześćdziesięciolatkach :)

    OdpowiedzUsuń