czwartek, 21 lutego 2013

Ile nóg ma stonoga?

Źródło zdjęcia: http://www.bajki.com/zagadki/images/stonoga3.gif.


Z upodobaniem gnębię moich studentów logopedycznymi wierszykami dla polskich dzieci w ramach pracy nad poprawną wymową trudnych głosek. W związku z tym dziś zajmowaliśmy się czterowersowym dziełem traktującym o stonodze-fashionistce:

Raz stonoga każdą z nóg
Przekroczyła szewca próg:
Obuj nóżki, mistrzu słynny,
W sto trzewików, każdą w inny!.

Pada więc na wstępie pytanie, cóż to takiego, ta stonoga. Więc wyjaśniam, iż to taki obrzydliwy robaczek z dużą liczbą odnóży, według polskiego nazewnictwa oszacowanych na sto sztuk.

 Aaaa, u nas najwyraźniej ma tysiąc nóg!  cieszą się francuscy studenci. Wiadomo, wszystko, co francuskie, jest przecież najlepsze (fr. mille-patte  tysiąc-łapek).

W tym momencie daje się słyszeć głośne westchnienie studentki z Rosji:
 A u nas ma tylko czterdzieści... (ros. cороконожка  czterdziestonóżka).

No cóż, co kraj, to... stonoga.

2 komentarze:

  1. Agusia proszę nie gnębić studentów! Mówię to z perspektywy piszącej pracę mgr
    No i z błogością wspominam winobranie z Tobą w okolicach Cebazan :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabrzmi to sadystycznie, ale oni lubią to :-) Raz nawet przerobiliśmy chrząszcza, co to brzmi w trzcinie na wyraźną prośbę jednej grupy...

    OdpowiedzUsuń